środa, 20 marca 2013

Skuteczna terapia olejem arganowym: czego oczekiwać




Mieszkańcom naszego dość obfitego w  wilgoć kraju, raczej trudno sobie wyobrazić drzewo, które jest w stanie przetrwać bez wystarczającej ilości wody. W Maroku rośnie takie drzewo, które nawet jeśli przez kilka lat nie jest podlewane przez deszcz, nie ginie, tylko jakby zapada w sen, gubiąc liście. Pierwsze opady deszczu wyrywają je z tego  uśpienia i powodują ponowne ożywienie, czyli wypuszczanie liści, kwitnienie, owocowanie. Drzewem tym  jest arganowiec, zwany też migdałem Berberów. 

Jak nie trudno się pewnie domyśleć, ta druga nazwa związana jest z kształtem owoców tego drzewa, które trochę są podobne do migdałów, trochę do oliwek. Może to się wydać dziwne, ale drzewa te, rosnące  w tak trudnych, niemal pustynnych warunkach są wyjątkowo długowieczne – żyją 200-300 lat, a rekordzistą ponoć jest egzemplarz liczący 700 lat. Dlaczego tak długo się rozpisuję o tym dziwnym drzewie? Choćby dlatego, że jego owoce – orzeszki są bardzo cennym źródłem substancji odżywczych, cenionych zarówno w kosmetyce, kuracjach odmładzających, jak i w ochronie zdrowia. Te cenne właściwości wynikają ze składu oleju arganowego na włosy, skórę, organizm. Olej tłoczony na zimno z pestek owoców organowca zawiera bardzo duże ilości witaminy E,  steroli, polifenoli oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Parametry tego oleju są zdecydowanie lepsze niż w oliwie z oliwek. Nic więc dziwnego, że olej arganowy na włosy zwany jest też „płynnym złotem Maroka”.

Czego możemy oczekiwać po tym roślinnym eliksirze młodości? Przede wszystkim chroni skórę i włosy przed wolnymi rodnikami, które, jak powszechnie wiadomo są odpowiedzialne za procesy starzenia. Ponadto nawilża je i osłania płaszczem lipidowym, powodując, że skóra robi się od tego gładka i elastyczna, z mniejszą ilością zmarszczek, a włosy mocne i sprężyste. Szczególnie wskazany jest do suchych i zniszczonych włosów, które wcześniej narażone były na niekorzystne czynniki zewnętrzne, typu słońce, wiatr, dym papierosowy.
Oczekując tych cudownych efektów, powinniśmy jedynie mieć pewność, że produkt, którego używamy pochodzi z pewnego, certyfikowanego źródła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz