Kiedyś kobiety nie miały za bardzo wyboru. Po wyjściu za mąż
i rozpoczęciu współżycia (bo to przed ślubem było, przynajmniej w kręgach sfer
wyższych, raczej potępiane) zwykle w krótkim czasie zostawały matkami. I
właściwie dopóki prowadziły aktywne życie seksualne, to ciąże powtarzały się
bardzo często. Było nawet związane z tym powiedzenie: „co rok to prorok”
określające kobiety, które jeszcze nie odchowały jednego dziecka, a już
zachodziły w kolejną ciążę.
Wprowadzenie do sprzedaży tabletki antykoncepcyjnej,
najpierw w Stanach Zjednoczonych w 1960r., a potem w Polsce (1966r.) umożliwiło
kobietom wyzwolenie się spod presji nieustającej płodności. Kobiety współczesne - jeśli nie przejmują się
religijnymi zakazami stosowania antykoncepcji - mogą same decydować o tym,
kiedy chcą zostać matkami, a nie zdawać się na ślepy los.
Tyle, że jak ze wszystkim, są dobre i złe strony możliwości
korzystania z w miarę pewnej antykoncepcji. Dobra strona – to omówiona wyżej
możliwość decydowania o sobie. Ta nieco gorsza, to fakt, że zawieszając na
jakiś czas swą płodność, kobiety często tracą w tym umiar i odwlekają decyzję o
dziecku nawet do 40 roku życia albo i
później.
Tyle że to „później” może się czasami okazać zawodne. Według
obecnych standardów, najlepszym wiekiem dla kobiet na zostanie matką jest 25-35
lat. I choć po 35 roku życia kobieta ma wciąż 50% szans na poczęcie zdrowego
dziecka, to jednak te szanse są już mniejsze. Poza tym rośnie odsetek kobiet
rodzących dzieci z zespołem Downa (1:800) lub innymi wadami genetycznymi.
Wśród kobiet w wieku 40-45 lat szanse na zajście w ciążę ma
już tylko 30% kobiet, a ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa jest już jak
1:45. Miesiączkujące kobiety w wieku powyżej 45 lat już tylko w 5 % przypadków
zachodzą w ciążę, bo jest coraz więcej cykli bezowulacyjnych. Ponadto w tak
późnym wieku prawdopodobieństwo poronienia rośnie nawet o 50%, a nawet jeśli
ono nie nastąpi, to więcej jest ciąży z komplikacjami. Może więc nie warto
czekać z decyzją o macierzyństwie aż do ostatniej chwili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz